image

Na zdjęciu: Trzecie Sympozjum Interlingwistyczne na UAM (2014)
Zbigniew Galor, Ilona Koutny i Marek Nawrocki, prorektor UAM, podczas otwarcia Sympozjum

Sympozjum Interlingwistyczne po raz trzeci na UAM

W dniach 25-26.09.2014 w Instytucie Językoznawstwa na Wydziale Neofilologii odbyło się Trzecie Sympozjum Interlingwistyczne, którego głównym tematem były problemy międzynarodowej komunikacji językowej oraz sposoby ich rozwiązywania. Sympozjum otworzył prorektor UAM, prof. Marek Nawrocki. Gości przywitali także wicedyrektor Instytutu Językoznawstwa, dr Paweł Nowakowski, oraz pan Kajetan Pyrzyński, konsul honorowy Peru.

W trzech oficjalnych językach sympozjum (esperanto, polskim i angielskim) odbyły się 4 wykłady plenarne oraz 34 prelekcje podzielone na dwie równoległe sekcje. Ponad 60% uczestników (ok. 70 osób) pochodziło z zagranicy.

Wykład plenarny prof. S. Fiedler dotyczył tendencji w literaturze fachowej, które mają na celu rozwiązanie trudności w komunikacji międzynarodowej. I. Ertl zaprezentował problemy polityki językowej UE. Wystąpienia prof. N. Dolsa oraz prof. I. Koutny podejmowały próbę odpowiedzi na pytanie, czy esperanto może być badane zgodnie z kryteriami stosowanymi w odniesieniu do języków naturalnych.

Na sekcję poświęconą polityce językowej złożyły się referaty omawiające aktualną sytuację językową na Ukrainie, Litwie, w byłej Jugosławii oraz Walii. Tematem były również aspekty biznesowo-kulturowe języka angielskiego oraz rozwiązania językowe w Afryce. Sekcja tłumaczeniowa zdominowana została problematyką dotyczącą zagadnień kulturowych w przekładach.

Temat komunikacji międzynarodowej za pośrednictwem języka esperanto pojawił się w wielu wystąpieniach, prelegenci mówili m.in. o możliwościach komunikacji w społeczności międzynarodowej czy w obrębie rodziny. Inne wystąpienia dotyczyły struktury i użycia esperanto. Zaprezentowane zostały także referaty o planowaniu językowym.

Program oraz abstrakty w kilku językach dostępne są na stronie Studiów Interlingwistyki. Wybrane artykuły pojawią się w czasopiśmie Instytutu Językoznawstwa Język. Kultura. Komunikacja.

Sympozjum zamknęło pierwszą sesję Podyplomowych Studiów Interlingwistyki, które odbywają się w Instytucie Językoznawstwa już po raz szósty, kierowane przez prof. Ilon Koutny. Uczestniczy w nich obecnie 26 osób z 14 krajów.

______________

Przeprowadziliśmy wywiad z dwojgiem gości, którzy wnieśli wkład zarówno w program sesji, jaki i sympozjum.

Sabine Fiedler (profesor anglistyki Uniwersytetu w Lipsku, przewodnicząca niemieckiego Towarzystwa Interlingwistyki):

– Czym zajmuje się interlingwistyka?

– Jednym z problemów badań interlingwistycznych jest samo definiowanie terminu „interlingwistyka”, rozumianego i stosowanego na wiele sposobów, które, przy okazji, na sympozjum świetnie nakreślił Szabolcs Szilva w referacie „Diversaj aliroj al la klasifiko de planlingvoj” („Różne podejścia do klasyfikacji języków planowych”), prezentując wyniki swojej pracy dyplomowej wieńczącej studia podyplomowe na UAM. Według opinii niemieckiego Towarzystwa Interlingwistyki (Gesellschaft für Interlinguistik e.V.) przedmiotem badania interlingwistyki jest międzynarodowa komunikacja we wszystkich aspektach (w tym językowych, kulturowych, ekonomicznych i politycznych). W centrum zainteresowania interlingwistyki sytuowana jest struktura i funkcja języków planowych, np. esperanto.

– Pani anglojęzyczny wykład plenarny był przeglądem literatury fachowej w obrębie komunikacji międzynarodowej i języków planowych. Jaką rolę miałoby spełniać esperanto w komunikacji w UE?

– Esperanto (albo inny język planowy) do dziś nie osiągnęło całkowitego sukcesu w swoim zadaniu ułatwienia międzynarodowej komunikacji językowej na masową skalę. W związku z tym można by oczekiwać, że język planowy absolutnie nie odgrywa roli w literaturze fachowej dotyczącej polityki językowej i językoznawstwa. Ale tak nie jest. Wygląda na to, że badacze w tym obszarze nie mogą zignorować tematu. W literaturze fachowej dyskutowane są zalety (jak równe prawa w komunikacji, efektywność, tzw. walor propedeutyczny) oraz wady użycia języka planowego (kiepska reputacja, ograniczona funkcja komunikacyjna, europejski charakter esperanta); tematy takie jak istnienie własnej kultury, ewolucja języka czy wpływ użytkowników rodzimych są omawiane jako dyskusyjne aspekty sprawy. Odpowiem na pytanie: w komunikacji w UE obecnie nie jest potrzebny jeden jedyny język – ani narodowy, ani też planowy – ale zachowanie wielojęzyczności. Czy esperanto może się do tego przyczynić (np. jako pomost między językami w tłumaczeniu, jak zaproponował R. Phillipson w swojej książce English-only Europe? w 2003 r.) – to należy szczegółowo zbadać.

– Pani badania dotyczą także frazeologii języka angielskiego i esperanto, na oba tematy opublikowała Pani książki. Czy można mówić o frazeologii języka planowego?

– Oczywiście! Frazeologizmy to utarte wyrażenia, które są do naszej dyspozycji w języku do częstego stosowania w określonych sytuacjach; chodzi o stałe połączenia wyrazowe, które składowane są w naszej pamięci jako całości. Każdy żywy język, język używany przez mówców, zawiera takie wyrażenia, a więc także esperanto. Frazeologia tego języka rozwija się podobnie do tej w językach narodowych: część jest zapożyczona z innych języków (np. la nigra ŝafo ’czarna owca’, en nuksoŝelo ’in a nutshell’), tj. wyrażenia te są międzynarodowe; część jest powiązana z życiem społeczności językowej i trudno ją przetłumaczyć (np. Ne krokodilu! ’Nie bądź krokodylem’ tj. nie używaj w rozmowie innego języka, skoro możesz używać esperanto, La nepoj nin benos ’Wnuki będą nas błogosławić’ ze znanego wiersza L. Zamenhofa). Istnienie tej ostatniej jest w istocie dowodem na żywotność i ekspresyjność języka, na istnienie kultury esperanckiej.

Nicolau Dols Salas (profesor i dziekan Wydziału Humanistycznego Uniwersytetu Wysp Balearskich, członek Katalońskiej Akademii Nauk):

– Zajmuje się Pan fonetyką i fonologią. Czy międzynarodowy język planowy jak esperanto ma ustalony system fonetyczny, czy istnieje standard wymowy?

– Jedną z typowych cech języków sztucznych jest to, że zwykle są one zaplanowane na papierze i nie pojawią się w mowie, w przeciwieństwie do języków „naturalnych”, które narodziły się w ustach swoich użytkowników, zanim jeszcze trafiły na papier. Różnorodność w wymowie esperanto istnieje; niemniej jednak zrozumienie jest całkowicie bezproblemowe, ponieważ komunikacja nie zależy tylko od odkodowania łańcucha dźwięków, ale także od kontekstu i innych czynników. Z drugiej strony, system fonologiczny esperanta utrudnia pomyłki, nawet jeżeli rozmówcy pochodzą z różnych rodzin językowych.

– Pana wykład plenarny dotyczył elastyczności i modernizacji esperanta. Czy może Pan krótko opisać, o co chodzi?

– Na modernizację składa się splot różnych aspektów życia: sposób odżywiania, ubierania, zachowania, nawet estetyka i upodobania ewoluują w kierunku jedności, nie tylko w pojedynczych krajach, ale także na arenie międzynarodowej. W każdym języku obserwuje się tendencję do zanikania wymowy regionalnej, zwłaszcza w komunikacji formalnej, kiedy, na przykład, mówimy do obcych nam ludzi, jak to robi się w telewizji. Elastyczność języka oznacza pozostawienie dużego marginesu dowolności mówcom; językowa modernizacja wymaga zmniejszenia takiej wolności, nawet jeśli to nie oznacza działań siłowych, ale dobrowolne dostosowanie się do uznawanych wzorców.

– Który z języków jest bardziej odpowiedni fonetycznie jako język pomocniczy na świecie: angielski czy esperanto?

– Z fonetycznego punktu widzenia istnieją dwa aspekty ważne w tej dziedzinie: (1) prostota systemu dźwiękowego oraz (2) związek między ortografią a wymową. Esperanto ma całkowicie regularny zapis i z tego powodu można przeczytać każde słowo, nie znając nawet jego znaczenia, czy nigdy wcześniej nie słysząc, jak ktoś inny je wymawia. To nie jest możliwe w angielskim. Angielski ma też dużo więcej samogłosek niż esperanto, którego zasób liczy ich tylko pięć. Z punktu widzenia fonetyki łatwiej nauczyć się esperanta niż angielskiego... Ale to nie wystarczy, by zatrzymać potężny pęd angielskiego.

prof. Ilona Koutny
mgr Ida Stria
prof. Piotr Nowak
Instytut Językoznawstwa UAM

image

Na zdjęciu: Trzecie Sympozjum Interlingwistyczne na UAM (2014) - Uczestnicy

Interlingvistikaj Studoj